Do 1 lipca warszawiacy mogli głosować nad budżetem partycypacyjnym. W osiemnastu dzielnicach zagłosowało przez internet 180 tysięcy mieszkańców. Być może urzędnicy muszą wydrukować każdy nadesłany przez mieszkańca głos, a następnie ręcznie liczą – trudno bowiem zrozumieć racjonalność 15-dniowego oczekiwania na wyniki głosowania.
Sposobu wydatkowania i przygotowywania budżetu partycypacyjnego nie określa żadna ustawa. Dlatego wiele czynności i zjawisk przy jego ustalaniu może dziwić. Na Śródmieściu mieszkańcy zgłosili pewien projekt wart niecałe 5 tysięcy złotych. Urzędnicy przyjęli projekt i wycenili na 40 tysięcy złotych. Mieszkańcy złożyli protest, że jest to przeszacowanie i marnotrawstwo pieniędzy. Zebrała się dzielnicowa komisja, również zażądała ponownej weryfikacji kosztów. Projekt ocenił po raz kolejny ten sam urzędnik, i tym razem wycenił na ponad 200 tysięcy złotych. Od tej decyzji już nie było odwołania, i to ta najdroższa wersja została poddana głosowaniu.
Po manifestacji: Następny przystanek – Biedronka?
Wszystkim Wam dziękujemy za wczoraj!
Zachęcamy do pobierania petycji, którą można wydrukować, podpisać i zostawić w kinie Femina. Można także zapoznać się z treścią listu otwartego, który będzie przekazany razem z podpisami.
Pamiętajcie: Miasto Jest Nasze a więc nasze – mieszkańców, tylko od naszej aktywności będzie zależeć to, czy Warszawa ze swoim krajobrazem i tradycją będzie meblowana przez oderwaną od rzeczywistości władzę i wielkie koncerny. Uratujmy Kino Femina!
Otwarty Ogród Krasińskich – zachowajmy stary regulamin!
Otwarty dla użytkowników na przełomie jesieni i zimy zeszłego roku Ogród Krasińskich przedstawiany był jako miejsce otwarte dla wszystkich warszawiaków. Zrewitalizowany i zmodernizowany miał pełnić nie tylko funkcję atrakcyjnego tła dla turystycznych zdjęć, ale również spajać Śródmieście Północne – Nowe i Stare Miasto z Muranowem, zapewniać ochłodę i przestrzeń dla relaksu dla każdego – spacerowiczów, sportowców i miłośników psów.
Ustanowiony wówczas próbny regulamin Ogrodu – przewidujący jego otwartą (również w nocy) formę potwierdził tezę, że poszczególni użytkownicy nie muszą być zagrożeniem dla porządku, estetyki i bezpieczeństwa.Przez czas obowiązywania próbnego regulaminu – ponad pół roku – Ogród nie został bowiem ani zrujnowany przez nocnych spacerowiczów ani też zanieczyszczony przez psy, które ukochały go sobie jako miejsce wzajemnych spotkań. Ogród stał się idealnym dowodem, że warszawiacy nie gęsi i swoje maniery mają.Z tym większym zdziwieniem i oburzeniem przyjęliśmy informację o planach jego zamknięcia. Władze miasta, uspokajając swoje sumienie quasi-konsultacjami, zdecydowały, że nie istniejący nigdy wcześniej parkan ogrodzi mieszkańców od Parku w nocy, a za dnia utrzyma z dala psy, zachowując Ogród w idealnym stanie niczym muzealny obiekt.
Uważamy, że Ogród Krasińskich powinien być Parkiem Zgody – miejscem szczęśliwej koegzystencji wszystkich mieszkańców Warszawy, również tych czworonożnych. Sprawcy incydentalnych wybryków winni zostać karani, lecz odpowiedzią na ich wykroczenia nie może być solidarna odpowiedzialność wszystkich użytkowników.
Powiedzmy tak dla Otwartego Ogrodu Krasińskich – Parku Zgody ! Przedstawmy Radzie Miasta petycję, pod której wpływem radni porzucą projekt dzielącego warszawiaków regulaminu
Najbliższa zbiórka podpisów – 28.06 od godziny 12 na terenie Ogrodu.
Dołącz do wydarzenia na Facebooku: https://www.facebook.com/events/1490131027890646/?fref=ts
Zdjęcie w nagłówku zaczerpnięte z Wikimedii na licencji CC BY-SA 3.0 autorstwa Roberta Wielgórskiego.