Sprawdzamy Straż Miejską

Czy Was też wkurza nielegalne parkowanie? Świadczy o bezradności władz miasta, które od lat nie potrafią poradzić sobie z narastającym problemem i wypracować sensownej, spójnej i kompleksowej polityki dotyczącej transportu samochodowego. Niekontrolowany rozrost przedmieść i ładowanie ciężkich miliardów w nieprzemyślane inwestycje drogowe sprawiają, że samochodów na ulicach Warszawy jest coraz więcej. A przestrzeń nie jest z gumy, więc kierowcy radzą sobie, jak mogą. Zwieńczeniem (braku) polityki magistratu jest tolerowanie nielegalnego parkowania. Walka z nim dawno przestała być priorytetem dla służb miejskich (o ile kiedykolwiek nim była). Postanowiliśmy wykazać, jaka jest skuteczność straży miejskiej w zwalczaniu tego procederu. Przez dwa tygodnie odnotowywaliśmy zgłaszane do straży miejskiej przypadki nielegalnego parkowania. Następnie w trybie dostępu do informacji publicznej poprosiliśmy straż o informację o podjętych działaniach. Rezultaty są porażające. W niektórych przypadkach na reakcję strażników trzeba było czekać kilkanaście godzin! Średnio od zawiadomienia do interwencji mijało 5 godz. 50 minut (wyliczone na podstawie 19 przeanalizowanych przypadków). W tej sytuacji trudno cieszyć się, że kilka razy strażnikom udało się przyjechać na miejsce w kilkanaście minut. To powinno być normą, a nie wyjątkiem. To dopiero początek naszej MJN-owej przygody z nielegalnym parkowaniem. Czekajcie na kolejne odsłony.


ssm

ssm2

2h

ssm3 4 czerwca

4h

ssm4

1h

ssm5

17


ssm7

ssm8

14min

13310609_1142536042475458_8209887441936987847_n

13315777_1142536002475462_7771501674046279964_n

13319828_1142536039142125_4694884791270992714_n

13319976_1142536012475461_4865975805709778657_n

13321952_1142536092475453_5170178131392594156_n

13339488_1142536065808789_435831297288596736_n

Nie dla Nycz Tower! Warszawa to nie Dubaj!

2 czerwca 2016
18:00-20:00
Pałac Kultury i Nauki
4 piętro, sala Warszawska

Radni PO i PiS chcą uchwalić najbardziej skandaliczny projekt planu zagospodarowania jaki widziała Warszawa za rządów HGW a zaufajcie nam – widziała już dużo. Sprawa “wyjątkowo” połączyła obie partie. W najbliższy czwartek odbędzie się posiedzenie komisji ładu przestrzennego, która ma przyjąć plan i skierować go pod finalne głosowanie.

Ignorując głosy varsavianistów, urbanistów, architektów, Rady Dzielnicy Śródmieście, kilku Komisji Dialogu Społecznego, ekologów, wspólnot mieszkaniowych z tego rejonu i mieszkańców Warszawy, Rada Miasta chce przyjąć plan na mocy, którego na ostatnim skrawku zieleni w tej części Śródmieścia, w miejscu liceum Hoffmanowej, zabytkowej drogi krzyżowej i domu parafialnego z końca XIX wieku, wycinając dziesiątki starych drzew ma stanąć 5 nowych wieżowców oraz zniszczone poprzez nadbudowę mają być wyjątkowe sylwetki Elektrimu i Marriota powszechnie uważanych za jedne z najlepszych wieżowców w Warszawie.

Oprócz partykularnych interesów kurii warszawskiej i kilku powiązanych z ratuszem deweloperów nie ma żadnego uzasadnienia dla tego planu. Budowa wieżowców zniszczy zabytkowy charakter tej części miasta, której udało się przetrwać pożogę wojenną. Spowoduje również zwiększenie zanieczyszczenia powietrza w tym i tak już koszmarnie zanieczyszczonym miejscu.

Na ostatniej komisji przewodniczący Czaykowski (PO) wezwał policję (która przyjechała i od razu odjechała) a radna Krystyna Prońko (PO) rzucała się na jednego z mieszkańców z okrzykiem “kocham Cię”. Zapraszamy w ten czwartek, żeby przeżyć to jeszcze raz. Pewni siebie lobbyści, arogancy i niekompetetni radni, których dzieli na codzień wszystko, ale zawsze łączy hajs – słowem wszystko to co kochasz w działaniu warszawskiego samorządu w pigułce, już w ten czwartek 2 czerwca o godzinie 18.15. Przyjdź zaprotestuj przeciwko zamienianiu Warszawy w folwark deweloperów i arcybiskupa Nycza! Warszawa to nie Dubaj!

Jeszcze. I tylko od nas zależy, czy zatrzymamy proces niszczenia naszego miasta przez grupy interesów.

Jedyną sprawiedliwą jest radna Paulina Piechna-Więckiewicz, która zgłosiła poprawkę o wyłączeniu najbardziej skandalicznej części planu i skierowanie go do konsultacji. Będzie głosowana w czwartek na komisji.

Uniewinnieni!

Jan Śpiewak i Marcin Jarzynowski zostali uniewinnieni przez Sąd Rejonowy.

Sąd ogłosił wyrok w sprawie karnej dotyczącej mapy reprywatyzacji zamieszczonej w Internecie przez stowarzyszenie „Miasto Jest Nasze”. Według sądu reprezentanci stowarzyszenia są niewinni. Jest to ostatni etap sądowej batalii jaką stoczyli miejscy aktywiści z handlarzem roszczeniami Maciejem Marcinkowskim. W marcu w tej samej sprawie Sąd Apelacyjny uniewinnił przedstawicieli MJN w powództwie cywilnym.

25 maja 2016 r. w Sądzie Rejonowym w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej 82 odbyła się ostania rozprawa przeciwko stowarzyszeniu „Miasto Jest Nasze”. Według Sądu, przewodniczący i wiceprzewodniczący „Miasto Jest Nasze” nie przekroczyli granicy „wolności słowa” a z racji wykonywanej przez pana Marcinkowskiego profesji pewne powiązania ze światem polityki są rzeczą oczywistą i niezaprzeczalną. Sąd stwierdził również, że działaliśmy w interesie publicznym!

Nie baliśmy się i nie będziemy bać się deweloperów i handlarzy roszczeń, nawet jeśli stoją za nimi wielkie pieniądze i wpływy. Będziemy dalej informować mieszkańców o wszelkich nieprawidłowościach związanych z reprywatyzacją jak i każdym aspektem funkcjonowaniem naszego miasta. Będziemy patrzeć władzy na ręce. Każdej władzy.

Dziękujemy naszym prawnikom mecenasowi Szymonowi Studzińskiemu i Michałowi Gintowtowi, bez których nasze sadowe zwycięstwa nie byłyby możliwe.

Uniweinnie