Dlaczego zorganizowaliśmy w ten weekend Warszawski Bieg Antysmogowy?

Dlaczego zorganizowaliśmy w ten weekend Warszawski Bieg Antysmogowy?

Władze miasta promują miejskie biegi jako zdrową aktywność fizyczną, ignorując przy tym temat jakości warszawskiego powietrza. Ratusz konsekwentnie próbuje zamieść ten problem pod dywan. Nawet niska obecność w powietrzu pyłów PM2.5 jest szkodliwa dla zdrowia i może prowadzić do astmy, alergii, przewlekłej choroby płuc, zawałów i nowotworów – szczególnie raka płuc.
Światowa Organizacja Zdrowia dopuszcza średniodobowe stężenie PM2.5 w wysokości 25 mikrometrów/m3. W lutym tego w Warszawie odnotowano stężenia sięgające 180 mikrometrów/m3! Nie informując o skali problemu, władze stają się współodpowiedzialne za długoterminowe i nieodwracalne pogorszenie stanu zdrowia wszystkich mieszkańców stolicy!

Naszym celem jest zwiększenie społecznej świadomości zagrożenia smogiem, a docelowo szybkie i znaczne obniżenie stężeń trujących pyłów zawieszonych w powietrzu. Wzywamy Ratusz do pilnego rozpoczęcia pracy nad miejską polityką antysmogową, zastopowania postępującej wycinki drzew oraz skutecznego ograniczenia ruchu samochodowego w mieście.

Konieczne jest:
1. Zaprzestanie wycinek i szybkie rozpoczęcie nowych nasadzeń dorosłych drzew (min. 10-12 letnich) a nie wątłych małych sadzonek.
2. Ograniczenie ruchu samochodowego w Śródmieściu i współpraca z powiatami ościennymi do Warszawy w celu rozbudowy sieci komunikacji miejskiej na przedmieściach miasta.
3. Utworzenie jak największej liczby bus-pasów i ścieżek rowerowych.
4. Wprowadzenie stref „Tempo 30”.
5. Poprawienie jakości monitoringu zanieczyszczenia powietrza z uwzględnieniem pomiarów stężeń PM10, PM2.5 oraz dwutlenku siarki i azotu na wszystkich stacjach na Mazowszu.

Po kawałku burzony jest Smyk czyli dawny CDT

Po kawałku burzony jest Smyk czyli dawny CDT (zwany “Cedetem”), późno modernistyczny zabytek powojennej warszawskiej architektury. Istnieje niebezpieczeństwo zagłady całego budynku.

Co prawda firma Immobel Poland obiecuje, że Smyk „odzyska dawną świeżość”, na razie jednak zniszczono dawne delikatesy, a teraz rozbierany jest budynek administracyjny. Główna część Smyka ma stać się biurowcem spełniającym wymogi klasy A+, ale z zabytku pozostanie w nim bardzo niewiele – właściwie tylko szkielet konstrukcji.

Centralny Dom Towarowy zaprojektowany został przez Zbigniewa Ihnatowicza i Jerzego Romańskiego, jeszcze przed wprowadzeniem socrealizmu, przez co później władze ostro jego kształt krytykowały. Oddany został do użytku 22 lipca 1951 r.
Po pożarze 1975 r. stał się częścią Domów Towarowych Centrum jako dom handlowy z artykułami dla dzieci, o nazwie Smyk.

Ten zabytek ma – zgodnie z decyzją konserwatora – chronione tylko ławy fundamentowe, słupy i belki stropowe. I jedynie one pozostaną nienaruszone! Dlatego niektórzy krytycy przebudowy twierdzą, że ze Smyka pozostanie jedynie „wydmuszka”. A dawny CDT uznawany jest w Polsce i zagranicą za znaczące osiągnięcie polskich architektów; otrzymał I nagrodę w konkursie SARP w 1948 roku; uznany został za jeden z trzech przykładów polskiej architektury wybranych przez Muzeum Architektury we Frankfurcie nad Menem do kolekcji architektury XX wieku. Szkoda, że władze Warszawy o niego nie chcą zadbać.


Tekst: Piotr Kościński


Zdjęcie w nagłówku zaczerpnięte z Wikimedii  autorstwa Edmunda Kupieckiego.

 

Warszawski Bieg Antysmogowy

W Warszawie coraz częściej utrzymuje się bardzo wysoki i niebezpieczny poziom zanieczyszczenia powietrza. Są takie dni, w których Warszawa może „poszczycić” się większą ilością smogu niż Pekin.

[REJESTRACJA NA BIEG NIE JEST WYMAGANA]

Najbardziej zagrożone smogiem są osoby starsze, dzieci oraz biegacze, którzy często wyznaczają swoje trasy w okolicy ruchliwych dróg. Ten typ aktywności fizycznej staje się coraz bardziej powszechny i popularny, co więcej jest czynnie promowany przez władze Warszawy, czego dowodem są liczne imprezy biegowe. Niestety oprócz promocji, miasto zapomina o stworzeniu odpowiednich warunków dla biegaczy tak aby efektem uprawiania sportu było długotrwałe zdrowie, a nie problemy spowodowane zanieczyszczeniem powietrza. Wynikiem biegania w mieście pokrytym smogiem może być: niewydolność układu oddechowego, astma czy choroby serca. Smog nas zabija! W Polsce z powodu zanieczyszczenia powietrza rocznie ginie ok 40 tys. osób! Zachodnie miasta czynnie z tym walczą, niestety Warszawa należy do grona, w którym nikt tym problemem się nie zajmuje. Zamiast wprowadzać zachodnie standardy ratusz woli sięgać po pomysły rodem z Azji Wschodniej.

My, biegacze jesteśmy coraz większą grupą z którą władze miasta muszą zacząć się liczyć! Weźmy sprawy w swoje ręce. 25 kwietnia, podczas charytatywnego marszobiegu “Biegam, bo lubię, POMAGAM” na 4,6 km chcemy zwrócić uwagę mediów i magistratu na problem zanieczyszczenia powietrza. Nie zgadzamy się na postępującą wycinkę warszawskich drzew i nie zgadzamy się na brak polityki walki ze smogiem! Sprzeciwiamy się cichemu przyzwoleniu na trucia nas i naszych dzieci. Chcemy uprawiać nasz ukochany sport w odpowiednich warunkach!

Ruszamy 25 kwietnia, dystans to tylko 4,6 km! Nie musisz dokonywać żadnych opłat. Weź z sobą maseczkę przeciwpyłową, możesz wziąć również transparent. Biegnij z nami aby walczyć o czystsze powietrze, niezagrażające naszemu życiu i zdrowiu!

Spotykamy się 25 kwietnia o godzinie 16:15 na rogu ulicy Senatorskiej i Miodowej. O 17:00 dołączamy się do biegu, “Biegam, bo lubię. POMAGAM”!

*Nie jesteśmy związani z żadną partią polityczną czy korporacją. Bieg jest inicjatywą Warszawskiego Alarmu Smogowego.


Zdjęcie w nagłówku PAP/Jacek Bednarczyk.