Oświadczenie warszawskich ruchów miejskich

Ruchy miejskie w tych wyborach samorządowych zdobyły zaufanie 53 462 mieszkańców Warszawy. To dla nas ogromna odpowiedzialność i poważne zobowiązanie do dalszego działania, by nasz pozytywny program dla poszczególnych dzielnic i Warszawy był realizowany. Chcemy by nasze miasto rozwijało się w sposób zrównoważony i uwzględniający interesy oraz potrzeby mieszkańców.

Druga tura wyborów prezydenckich powinna być czasem gorącej dyskusji kandydatów na temat wyzwań stojących przed miastem, transparentnej i otwartej prezentacji mieszkańcom, ruchom miejskim, czy wreszcie mediom – dokładnego planu dla naszego miasta. Tak się jednak nie stało. Ubolewamy nad tym, jednocześnie deklarując, że jako pełnoprawni reprezentanci mieszkańców Warszawy w samorządzie, będziemy współpracować z przyszłym Prezydentem Warszawy w realizacji naszych postulatów. Można je zrealizować w trakcie czteroletniej kadencji. Nie zrujnują budżetu miasta, a znacząco przełożą się na poprawę jakości życia Warszawiaków.

1932391_10204407937792994_2218746394213584589_n

NASZE POSTULATY:

  1. Obowiązkowe konsultacje społeczne przy inwestycjach za ponad 1 milion złotych.
  2. Stale aktualizowana internetowa baza roszczeń reprywatyzacyjnych (uwzględniająca informacje o odszkodowaniach wypłaconych z tytułu tzw. umów indemnizacyjnych.
  3. Finansowanie budżetu partycypacyjnego z budżetu miasta, a nie z budżetu dzielnic.
  4. Moratorium na sprzedaż miejskich działek (również należących do spółek miejskich) bez uchwalonego planu miejscowego.
  5. Obowiązkowe konsultacje społeczne przed rozpoczęciem przygotowywania projektów miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.
  6. Centrum miasta strefą wolną od reklamy wielkoformatowej do 2018 roku.
  7. Rozpoczęcie budowy tramwaju łączącego Dworzec Zachodni i Wilanów.
  8. Budowa dróg rowerowych w modelu kopenhaskim zamiast ścieżek na chodnikach
  9. Przygotowanie kompleksowej organizacji ruchu na czas budowy Południowej Obwodnicy Warszawy, oraz przygotowanie koncepcji zagospodarowania terenu nad tunelem po zakończeniu budowy.
  10. Obowiązkowe konsultacje społeczne przed zgodą na budowę kolejnych centrów handlowych.
  11. Budowa parkingów ,,Park & Ride” oraz ,,Bike & Ride” przy stacjach kolejowych na Białołęce.
  12. Remont generalny 100 kamienic komunalnych do 2018 roku na wzór łódzkiego programu Miasto 100 kamienic.
  13. Wydłużenie czasu pracy przedszkoli do 18.00 oraz włączenie miejskich instytucji kultury i ośrodków sportu do programu Karta Dużej Rodziny.

 

Dziękujemy!

4 mandaty do rady dzielnicy Śródmieście, 2 mandaty do rady dzielnicy Żoliborz, 1 mandat do rady dzielnicy Praga-Północ.

Jest to ogromny sukces. Nasz wspólny sukces!
Dziękujemy za zaufanie. Nie zawiedziemy Was.

Liczba głosów uzyskanych przez Ruchy Miejskie:

glosy

Liczba mandatów oraz liczba głosów uzyskanych przez Ruchy Miejskie:

mandaty

Historia kamienicy przy Noakowskiego 16

Miasto Jest Nasze jako jedna z pierwszych warszawskich organizacji zaczęła nagłaśniać sprawę tzw. “dzikiej reprywatyzacji”.  Dzisiaj sprawa osiągnęła swój moment krytyczny.

8 listopada 2014 tygodnik “wSieci” opublikował artykuł, z którego jasno wynika, że rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz odziedziczyła kamienicę na Noakowskiego 16, która po wojnie ukradziona została jej prawowitym żydowskim właścicielom. Po odzyskaniu nieruchomości, rodzina Pani Prezydent (a w tym jej mąż) błyskawicznie sprzedała kamienicę poniżej ceny rynkowej firmie Fenix Group. Uzyskane przez Miasto Jest Nasze dokumenty, a także relacje mieszkańców kamienicy potwierdzają ustalenia tygodnika “wSieci”.

Link do artykułu:
wSieci: Ukradziona kamienica
wSieci: Waltzem wokół kamienicy


Kamienica na ulicy Noakowskiego 16 została po wojnie ukradziona prawowitym właścicielom przez gang szmalcowników. Gang sprzedał kamienicę Romanowi Kępskiemu, który był wujkiem męża Hanny Gronkiewicz-Waltz. Dwa lata później szajka została złapana i osadzona w więzieniu. Sąd nakazał wykreślić Romana Kępskiego z hipoteki. Przez niedopatrzenie tak się jednak nie stało. Kamienica została znacjonalizowana na mocy dekretu Bieruta w 1946 roku. 50 lat później Roman Kępski zgłosił się po “swój” majątek. Dokonał tym samym przestępstwa – wiedział on, że kamienica, którą zakupił po wojnie, pochodziła z kradzieży. W tym wypadku ciężko jest też uznać, że o zaistniałej sytuacji nie wiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz i jej mąż. Tymczasem, część prawowitych spadkobierców przy ul. Noakowskiego 16 wciąż żyje.


Dzisiaj apelujemy do Pani Prezydent o wystąpienie o zwrot ukradzionej kamienicy. Noakowskiego 16 musi wrócić do prawowitych właścicieli – w tym wypadku do mieszkańców Warszawy, do czasu aż nie ujawnią się, albo zostaną uznani za zmarłych, spadkobiercy przedwojennych właścicieli.

Link do postanowienia sądu: