Wywiad z wiceprezesem Itaki był pouczającym

Wywiad z wiceprezesem Itaki był pouczającym spojrzeniem z bliska na stan umysłowości naszych “elit” biznesu. Ci ludzie nie rozumieją, że wieszanie wielkich płacht na zabytkach, w centrum Warszawy nie podoba się nam nie tylko dlatego, że jest nielegalne.

Nie podoba nam się, bo jest brzydkie, kradnie naszą wspólną przestrzeń i sprzedaje ją korporacjom. Wolność polega również na tym, że chodząc po mieście nie musisz oglądać cały czas reklam. Fasady budynków nie należą tylko do ich właścicieli. Mamy prawo przebywać w mieście czystym, schludnym, gdzie nikt nie kupczy naszymi spojrzeniami, gdzie nie jesteśmy cały czas traktowani jako konsumenci, ale jako obywatele.

Panie prezesie jeśli pan pyta “Czy ma pan zastrzeżenia do walorów artystycznych naszej reklamy? Co się panu w niej nie podoba?”

Odpowiedź jest prosta:

WSZYSTKO

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,15059552,Itaka_zapowiada__ze_sama_zazada_zdjecia_reklamy_ze.html#TRLokWarsTxt

Z historii kryzysowego PR.

Wczoraj na nasz facebookowy profil wrzuciła wywiad z Gazety Wyborczej osoba podająca się za panią Karolinę. Pani Karolinie bardzo się spodobał wywiad z profesorem Pawłowskim – przytoczyła z niego obszerne cytaty. Odpisaliśmy jej pokrótce, że nie zgadzamy się optyką pana profesora, a fragment dotyczący wzorowego zachowania służb konserwatorskich jest dość kompromitujący.

Wpis skomentowała osoba podająca się za panią Izabelę, która wytknęła nam niehigieniczność akcji wuzetkowej i chęć promocji siebie.

Zaciekawieni kliknęliśmy w profile obu Pań. Okazuje się, że wiele je łączy. Założyły profile w tym samym tygodniu 2012 roku oraz bardzo polubiły jeden artykuł ze strony naTemat. Co wzbudziło ich takie zainteresowanie? Tekst pani Anny Garwolińskiej o tym jak niesłusznie i niesprawiedliwie szufladkuje się postacie z wielkiego biznesu.

“I tak prezes dużej firmy ubezpieczeniowej, nazwijmy go Pan D., z wykształcenia reżyser teatralny nigdy nie został zapytany przez dziennikarza o recenzję sztuki teatralnej albo filmu.”
“Właścicielka jednej z największych galerii handlowych w Polsce jest absolutnym i wybitnym kolekcjonerem sztuki, ale nigdy nie jest pytana o ocenę kolejnego biennale czy o trendy we współczesnym malarstwie.”

Izabelę Ostrowską tak poruszył ten tekst, że skomentowała go dwa razy w ciągu dwóch dni. Zaciekawiło nas kim jest autorka wywołującego takie emocje artykułu. Jest nim pani Garwolińska właścicielka firmy Glaubicz Garwolińska. Jak czytamy na stronie:

“Zajmujemy się przeciwdziałaniem i zarządzaniem w sytuacjach kryzysowych. Diagnozujemy zagrożenia dla których tworzymy i wdrażamy zindywidualizowane procedury komunikacji kryzysowej. Projektujemy proces rehabilitacji oraz odbudowy zaufania do marki.”

Panie Marcinkowski, wynajmując konsultantów nie odbuduje pan zaufania do swojej marki. W ten sposób marnuje Pan pieniądze. Zapraszamy na spotkanie, gdzie wyjaśnimy jak może Pan wyjść obronną ręką z sytuacji w jakiej Pan się znalazł. Najpierw trzeba zacząć od zmiany projektu budynku na Senatorskiej, może ogłosić otwarty konkurs, zaprosić do współpracy znanych architektów i konserwatorów zabytków. To długi proces, ale obiecujemy, że zakończy się sukcesem!

Do wiadomości:

Glaubicz Garwolińska Consulants Sp. z.o.o. Aleja Szucha 16 m. 18
Senatorska Investment Sp. z o.o. Aleja Szucha 16 m. 21

Radio Dla Ciebie: Problem z Trasą W-Z by nie istniał, gdyby wprowadzono własność warstwową

Trasa W-Z ma teraz dwóch właścicieli. Poza miastem, prawo do jej fragmentu ma inwestor, budujący biurowiec przy Starówce. – W Warszawie zakup gruntu powoduje, że prywatyzuje się to, co jest pod nim. Przy własności warstwowej nie byłoby takiego problemu – powiedział w audycji Wieczorne Polaków rozmowy Patryk Zaremba.

http://www.rdc.pl/informacje/patryk-zaremba-problem-z-trasa-w-z-by-nie-istnial-gdyby-wprowadzono-wlasnosc-warstwowa-posluchaj/