500 złotych na dewelopera od każdego warszawiaka // Most Krasińskiego

25 listopada 2015 rada dzielnicy Żoliborz będzie dyskutować o Moście Krasińskiego. Tym samym ratusz planuje huczne rozpoczęcie warszawskiego programu:

“500 złotych na dewelopera”

W ramach programu wszyscy warszawiacy złożą się po 500 złotych na Most Krasińskiego. Most będzie kosztować 700 milionów złotych. Budowany jest donikąd – bez połączenia z Bródnem. Jego budowa spowoduje wzrost wartości nieruchomości na Żeraniu, który nie ma planu zagospodarowania terenu – oznacza to, że można tam wybudować wszystko wszędzie.

Deweloperzy zacierają rączki a my razem z nimi. Wspieramy ideę programu i będziemy tam z transparentami. Pamiętajcie: każdy kilogram dewelopera szczególny dobrem narodu!

Będzie tego dnia z nami. Przynieście 500 złotych dla grubych misiów.


Pomimo protestów społecznych, wiceprezydent Jacek Wojciechowicz dalej forsuję budowę przeskalowanej trasy Krasińskiego za 700 mln zł. Trasy, która wcale nie dotrze na Bródno, a skończy się na ulicy Jagielońskiej, przy planowanych osiedlach deweloperskich. Osiedlach, które powstaną bez ładu i składu, kosztem infrastruktury społecznej, parków i szkół, bo ten sam wiceprezydent odpowiedzialny za (nie)planowanie przestrzenne nie zaczął nawet opracowywać planu zagospodarowania terenu dla Żerania. Trasa Krasińskiego do tej pory była planowa dopiero w latach 2021-2023. Pieniądze na jej budowę mają zostać wkrótce przesunięte, zapewne kosztem innych bardziej pilnych wydatków.

Pytamy: skąd ten pośpiech? Czyżby w Warszawie nie było ważniejszych inwestycji, na które warto przeznaczyć pieniądze? Dlaczego buduje się most donikąd a nie dokończy budowy obwodnicy Pragi i Śródmieścia?

Tym bardziej, że 700 mln zł to ogromna suma, za którą można wybudować:
– 20 szkół podstawowych lub 60 przedszkoli – 700 mln na trasę Krasińskiego to tyle, ile Warszawa wyda na budowę nowych placówek oświatowych przez następne 4 lata (1)
– 12 muzeów Powstania Warszawskiego lub 2 Centra Nauki Kopernik (2)
– 40 km linii tramwajowych – to 3 linie na Wilanów lub 9 linii na Gocław, o które mieszkańcy walczą od lat (3)
– 1000 km dróg rowerowych – obecnie w całym mieście jest ich zaledwie 420 km (4)
– 160 km wyremontowanych ulic wraz z zielenią i chodnikami – to odległość jak z Warszawy do Lublina (4)
– 300 elektrycznych autobusów – cichych i ekologicznych (5)
– 400 000 drzew – prawie połowa obiecywanego przez ratusz miliona (4)

mos

Białołęka, Żoliborz Południowy, Mordor, Miasteczko Wilanów – do terenów zabudowanych pod dyktando deweloperów bez niezbędnej infrastruktury społecznej ma niedługo szansę dołączyć osiedle na Żeraniu. A planowany Most Krasińskiego tylko ten proces przyspieszy.

W 2012 roku spółka Mennica Polska, kontrolowana przez miliardera Zbigniewa Jakubasa, kupiła po bardzo okazyjnej cenie 28 ha na terenach byłego FSO. Z zamiarem, rzecz jasna, wybudowania tam kilku, a nawet kilkunastu tysięcy mieszkań. Mimo iż Żerań jest terenem bardzo atrakcyjnym inwestycyjne, a jego transformacja nieuchronna, to żadna jego część nie jest pokryta planami zagospodarowania. Dopiero w poprzednim roku rozpoczęto pierwsze prace projektowe, ale tylko dla południowej części – Golędzinowa. Oznacza to, że deweloper na Żeraniu będzie mógł budować tak gęsto i intensywnie, jak mu się tylko podoba. Bez terenów zielonych, bez szkół, bez przychodni.

Co robi ratusz? Przyspiesza budowę trasy Krasińskiego za 700 mln (czyli po 500 zł od każdego dorosłego Warszawiaka), która połączy Żoliborz z planowanym osiedlem. Na dalszą część trasy, na Bródno, póki co brak środków nawet w planach za kilkanaście lat. Most Krasińskiego na pewno przyda się mieszkańcom, aby dojechać do szkoły, lekarza czy do parku – bo tych na Żeraniu po prostu nie będzie.

Dlatego sprzeciwiamy się budowie trasy Mostu Krasińskiego bez uprzedniego uchwalenia planu zagospodarowania dla całego obszaru Żerania. Przyjdź na Radę Dzielnicy Żoliborz i zaprotestuj razem z nami!

fdeeccc

—–

Źródła wyliczeń:
1: Średni koszt budowy nowej szkoły to średnio ok. 30 mln złotych, a przedszkola 10 mln: http://www.um.warszawa.pl/…/366-mln-z-na-nowe-szko-y-i-prze…, http://bip.warszawa.pl/…/budzet…/Budzet_Warszawy/default.htm
2: Budowa MPW kosztowała ponad 50 mln złotych, a CNK 365 mln złotych
3: Średni koszt budowy linii tramwajowej w Warszawie to ok. 17 mln złotych – http://strategiatransportowa.um.warszawa.pl/…/raport_koncow…
4: Koszt budowy drogi rowerowej, remontu ulicy i nasadzeń drzew wg. wyliczeń na potrzeby BP: http://twojbudzet.um.warszawa.pl/ile_kosztuje_miasto
5: Warszawa zakupiła niedawno 10 elektrycznych Solarisów za 22 mln zł: http://wiadomosci.onet.pl/…/pierwsze-elektryczne-aut…/pzypmj

Most Krasińskiego czyli zabawa w głupiego Jasia z mieszkańcami

30 października odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli strony społecznej (był tam również reprezentant Miasto jest Nasze) z wiceprezydentem Jackiem Wojciechowiczem. Tematem rozmowy był wyceniany na bagatela 700 milionów złotych Most Krasińskiego. Przedstawiciele władz forsują budowę przeprawy w narzuconym przez nich kształcie i uprawiają politykę skutecznej dezinformacji. Wiceprezydent w trakcie spotkanie wymigał się od jasnej deklaracji w sprawie wiążących konsultacji społecznych.

Urzędnicy nie chcą zorganizowania konsultacji społecznych przed podpisaniem umowy z firmą, która zajmie się aktualizacją dokumentacji projektowej. I tutaj właśnie zaczyna się gra w głupiego Jasia z mieszkańcami Warszawy. Ratusz przerzuca odpowiedzialność na firmę, która ma wykonać zadanie wg wytycznych Ratusza. Wygląda to jak typowa gra na czas z przewidywalnym scenariuszem. Ratusz mówi: „poczekajcie, będzie firma z którą będzie można rozmawiać”. Firma w styczniu powie „my tylko realizujemy zadanie wg wytycznych Ratusza” i odeśle mieszkańców do Ratusza. Wtedy władze Warszawy powiedzą „ojej, podpisaliśmy już umowę na realizację mostu i nic się nie da zrobić, bo są kary umowne. Możemy pogadać o kolorze filarów”.

W tej grze w głupiego Jasia piłka będzie przerzucana nad naszymi głowami a urzędnicy – choćby było to dopychanie kolanem – będą forsować budowę mostu. Czy władze miasta chcą nas traktować jak małe dzieci?

Przypominamy kilka faktów o budowie:

Mieszkańcom Targówka przeprawa przedstawiana jest jako realizacja nowej drogi komunikacyjnej ze Śródmieściem. Tymczasem plan budowy zakłada połączenie jedynie ulicy Jagiellońskiej z ulicą Krasińskiego. Na realizację wiaduktu nad torami do 2042 roku nie ma środków. Most nie połączy więc Żoliborza z Bródnem!

Na spotkaniu urzędnicy zapewniali, że Most Krasińskiego nie ma pompować ruchu samochodowego do Śródmieścia i Żoliborza. To po co jest budowany? Proponowane rozwiązanie komunikacyjne przekieruje ruch na zakorkowaną Wisłostradę oraz na uliczki odchodzące od Placu Wilsona. Kierowcy będą stać w korkach na ulicy Mickiewicza i Andersa. Będą mogli jedynie wybierać czy dziś staną w korku z widokiem na Wisłę czy na zabytkową zabudowę Żoliborza.

Wszystko wskazuje więc na to, że już niedługo zacznie się budowa jednej z najbardziej kuriozalnych i najdroższych inwestycji w naszym mieście. Inwestycji przez którą wzrośnie zanieczyszczenie powietrza i hałasu na Żoliborzu i Żeraniu. Inwestycji, która odsunie na lata dokończenie obwodnicy Pragi. Inwestycji, której jedyna funkcja sprowadza się do tego, że skomunikuje nowe osiedla deweloperskie na Żeraniu z Żoliborzem.

Czy Prezydent Jacek Wojciechowicz może powiedzieć po co budowany jest Most Krasińskiego? Czemu miasto nagle powróciło do tego planu? I czy w ogóle odbędą się konsultacje w tej sprawie z mieszkańcami?