Dom, którego nie ma. MJN zaprasza na debatę

Magazyn Kontakt i Nowy obywatel zapraszają 11.02 do państwomiasto na dwie dyskusje poświęcone kwestiom bezdomności i reprywatyzacji. Dobrym pretekstem do spotkania są kolejne numery Magazynu KONTAKT i kwartalnika “Nowy Obywatel”.

17.00 – moderowana przez redakcję KONTAKTU dyskusja o bezdomności z udziałem Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, szefowej Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej Adriany Porowskiej i prof. Ryszarda Szarfenberga;

19.00 – moderowana przez redakcję NOWEGO OBYWATELA rozmowa o reprywatyzacji z udziałem dziennikarki i działaczki lokatorskiej Ewy Andruszkiewicz, dr. Tomasza Luterka, autora książki “Reprywatyzacja. Źródła problemu” i Jana Śpiewaka, który do niedawna kierował inicjatywą Miasto Jest Nasze.

Link do wydarzenia: https://web.facebook.com/events/1889876581231659

Wywiad z przewodniczącym MJN w magazynie Kontakt

Polecamy wywiad przeprowadzony przez Jarosława ZiółkowskiegoMateusza Lufta z przewodniczącym Miasto Jest Nasze Janem Śpiewakiem w magazynie Kontakt.


Czy całość nie sprowadza się do prostej różnicy, że jesteście nowi i znajdujecie się w opozycji?

To znacznie więcej, MJN prezentuje przede wszystkim zupełnie inną wizję samorządu i sprawowania władzy. Po pierwsze, chcemy, żeby władza była maksymalnie transparentna, co w Warszawie staje się niestety w coraz większym stopniu hasłem rewolucyjnym. Korupcja i nieuczciwość stały się obecnie w warszawskim samorządzie tak powszechne, że powoli zaczynają zagrażać spełnianiu przez władzę podstawowych funkcji społecznych.

Po drugie, domagamy się żeby każda większa inwestycja wiązała się z konsultacjami społecznymi. Chcemy realizacji idei władzy sprawowanej wspólnie z mieszkańcami. Konsultacje te nie mogą być jednak fasadowe, muszą być wiążące. Zależy nam na decentralizacji decyzji, i to zwłaszcza na najniższym stopniu struktur samorządowych. Należy wzmocnić rady osiedli, dać im więcej kompetencji i pieniędzy, tak aby warszawiacy sami mogli określać kształt swojej dzielnicy, zabierając głos, a nie tylko wybierając swojego kandydata w czteroletnich odstępach.

Link: