Parkingi podziemne za 200 milionów zł? Chcemy konsultacji społecznych!

Co można zrobić z 200 mln zł?Podczas gdy jedni członkowie naszego stowarzyszenia siedzą na sali sądowej pozwani przez miliardera Zbigniewa Jakubasa, inni są na sesji Rady Warszawy. Napisaliśmy do radnych list otwarty w którym zachęcamy ich do wstrzymania się z bezsensownym marnowaniem publicznych pieniędzy na podziemne parkingi. Najpierw należy uszczelnić system parkowania na powierzchni. Plaga nielegalnego parkowania wynika z niedofinansowania systemu i straży miejskiej.

Radni podejmując tak pochopne decyzje bez konsultacji i debaty pokazują ile ich interesuje “partycypacja” i dialog z mieszkańcami. 200 milionów lekką ręką wydane na parkingi podziemne to 3 razy tyle co roczna suma na wszystkie projekty mieszkańców w Budżecie Partycypacyjnym…

“Ja tylko na chwilę…” – STOP nielegalnemu parkowaniu!

Przed dzisiejszą (25.05.17) sesją Rady Warszawy zablokowaliśmy radnym wejście na salę obrad. No dobra, zostawiliśmy 30cm więc jakoś się przecisnęli..

Żądamy od radnych, żeby zajęli się problemem nielegalnego parkowania. To prawdziwa plaga od której radni umywają ręce. Mieli uchwalić Warszawską Politykę Mobilności ale znowu odłożyli ten dokument na półkę! Odrzucili też pomysł podwyżek abonamentów za parkowanie, mimo że miał dotyczyć tylko drugiego samochodu.

Mamy dość przeciskania się między nielegalnie zaparkowanymi samochodami i przyzwolenia na łamanie prawa. Proponujemy przede wszystkim wzmocnienie Straży Miejskiej i egzekwowanie kar za nielegalne parkowanie. Nasze propozycje zawarliśmy w liście do radnych. Czekamy na ich odpowiedź.

Media o naszej akcji:
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,21860733,parkowanie-w-warszawie-miasto-jest-nasze-zastawia-autami-miejskich.html

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,aktywisci-zablokowali-droge-radnym-zostawilismy-30-cm-jakos-sie-przecisneli,232859.html

Happening - Rada Warszawy, 25.05.17
Happening – Rada Warszawy, 25.05.17

Sprawdzamy Straż Miejską

Czy Was też wkurza nielegalne parkowanie? Świadczy o bezradności władz miasta, które od lat nie potrafią poradzić sobie z narastającym problemem i wypracować sensownej, spójnej i kompleksowej polityki dotyczącej transportu samochodowego. Niekontrolowany rozrost przedmieść i ładowanie ciężkich miliardów w nieprzemyślane inwestycje drogowe sprawiają, że samochodów na ulicach Warszawy jest coraz więcej. A przestrzeń nie jest z gumy, więc kierowcy radzą sobie, jak mogą. Zwieńczeniem (braku) polityki magistratu jest tolerowanie nielegalnego parkowania. Walka z nim dawno przestała być priorytetem dla służb miejskich (o ile kiedykolwiek nim była). Postanowiliśmy wykazać, jaka jest skuteczność straży miejskiej w zwalczaniu tego procederu. Przez dwa tygodnie odnotowywaliśmy zgłaszane do straży miejskiej przypadki nielegalnego parkowania. Następnie w trybie dostępu do informacji publicznej poprosiliśmy straż o informację o podjętych działaniach. Rezultaty są porażające. W niektórych przypadkach na reakcję strażników trzeba było czekać kilkanaście godzin! Średnio od zawiadomienia do interwencji mijało 5 godz. 50 minut (wyliczone na podstawie 19 przeanalizowanych przypadków). W tej sytuacji trudno cieszyć się, że kilka razy strażnikom udało się przyjechać na miejsce w kilkanaście minut. To powinno być normą, a nie wyjątkiem. To dopiero początek naszej MJN-owej przygody z nielegalnym parkowaniem. Czekajcie na kolejne odsłony.


ssm

ssm2

2h

ssm3 4 czerwca

4h

ssm4

1h

ssm5

17


ssm7

ssm8

14min

13310609_1142536042475458_8209887441936987847_n

13315777_1142536002475462_7771501674046279964_n

13319828_1142536039142125_4694884791270992714_n

13319976_1142536012475461_4865975805709778657_n

13321952_1142536092475453_5170178131392594156_n

13339488_1142536065808789_435831297288596736_n