Porażka warszawskiego programu dopłat do wymiany pieców. Chcemy zmiany!

Mamy rok 2018, a w Warszawie wciąż kopci ok. 16 tysięcy pieców na węgiel i inne paliwa stałe.  Kopciuchy w Warszawie - infografikaTo jedna z głównych przyczyn powstawania smogu w mieście.
Władze Warszawy dopiero od 2017 roku prowadzą nabór wniosków o dofinansowanie wymiany pieców na paliwa stałe. Miasto Jest Nasze przyjrzało się efektom programu.
Niestety, już wiemy, że system wprowadzony przez warszawski Ratusz nie działa. Dowodem jest niepokojąco niska liczba wniosków o dofinansowanie do wymiany pieca, złożonych przez właścicieli budynków i wspólnoty mieszkańców. Zgodnie z Programem Ochrony Powietrza dla Warszawy, pieców podlegających wymianie znajduje się ponad 16 tysięcy.

W 2017 roku w Warszawie udzielono jedynie 262 dotacji do wymiany pieców.  W sezonie 2017/2018 do końca lutego wpłynęło tylko 146 wniosków, a termin upływa już za miesiąc, 31 marca!
Dla porównania, w Krakowie w 2017 roku wymieniono 6 tysięcy pieców, we Wrocławiu 1500, a w Katowicach 355. W Warszawie też da się osiągnąć takie rezultaty. Tak niskie zainteresowanie sprawia, że miasto nie wywiązuje się z własnych obietnic. Na wymianę pieców w ubiegłym roku obiecano ok. 21 mln zł, ale wydano tylko około 1,8 mln zł.

Łatwo możemy wskazać przyczyny niskiego zainteresowania programem wśród mieszkańców:
• Brak dostępnych informacji na temat możliwości uzyskania dofinansowania. Kampania informacyjna finansowana przez Ratusz skupiła się głównie na informacji, że powietrze w Warszawie się poprawia. Informację pojawiały się w głównych liniach komunikacji i metrze, a nie były dostępne w miejscach największych skupisk pieców na paliwa stałe.
• Od momentu wejścia w życie uchwały antysmogowej, mieszkańcy powinni otrzymać informacje o konieczności wymiany pieców węglowych na spełniające wymogi ekoprojektu lub przyłączenia swojej nieruchomości do sieci gazowej lub ciepłowniczej. Takich informacji nie dystrybuowano i zdecydowana większość mieszkańców nie zdaje sobie sprawy, że za 5 lat i tak musi wymienić źródło ogrzewania w swoim domu.
• Dofinansowanie udzielane jest do około 1/3 całościowych kosztów zmiany systemu ogrzewania. Możliwe jest dofinansowanie dla 75% kosztów rzeczywistych zakupu i montażu nowego urządzenia, co jednak nie uwzględnia kosztów modernizacji systemu ogrzewania nieruchomości. Wymiana może nastąpić jedynie na sieć ciepłowniczą, kotły gazowe lub OZE mimo, iż w niektórych miejscach Warszawy nie jest poprowadzona sieć ciepłownicza lub gazowa.
• Nie został uwzględniony system wsparcia dla najuboższych, dla których każdy wydatek związany ze zmianą systemu ogrzewania jest nie do zaakceptowania. Osoby te nie tylko palą najtańszym węglem ale z braku środków na inne źródła energii palą np. śmieciami.

Co zatem należy zrobić?
Wysłaliśmy do władz miasta własne propozycje zmian w programie.
Konieczne zmiany:
1. Program wymiany pieców powinien być przygotowany w sposób kompleksowy z określonym dla każdego roku oddzielnie budżetem.
2. Konieczne jest wydzielenie oddzielnej pozycji w budżecie miasta Warszawy na dotację dla wymiany pieców i kotłów węglowych. Dzięki temu możliwe będzie monitorowanie skuteczności realizowanych działań.
3. Konieczne jest określenie dwóch wskaźników: osób, do których dotarła informacja o programie oraz liczby wymienionych źródeł ciepła.
Na podstawie tych dwóch wskaźników powinno się co roku oceniać, czy program jest, czy nie jest realizowany.

1. INFORMOWANIE
• Rozpoczęcie przed sezonem grzewczym ogólnowarszawskiej kampanii informacyjnej o zanieczyszczeniach powietrza.
• Przeprowadzona kampania musi dotrzeć do wszystkich (!) właścicieli i zarządców nieruchomość z informacją o uchwale antysmogowej i jej konsekwencjach.
• Kampania ma przekazać precyzyjną informację o programie dopłat oraz kontakt do osoby odpowiedzialnej za udzielanie odpowiedzi dot. dopłat w Urzędzie Dzielnicy.
• Konieczne jest zorganizowanie spotkań dzielnicowych na temat możliwości uzyskania dotacji.
• Kampanię powinno się prowadzić z udziałem punktów oświatowych, parafii oraz aptek.
2. DORADZTWO DLA MIESZKAŃCÓW
• Konieczne jest powołanie doradców odpowiedzialnych za kontakt z mieszkańcami, których dotyczy problem wymiany pieca
• Doradcy powinnni nawiązywać bezpośredni kontakt z właścicielami i zarządcami nieruchomości. Będą proponować skorzystanie z dotacji na wymianę pieca węglowego oraz skorzystanie z dopłat do rachunków (program osłonowy “Zielone wsparcie”).
• Doradcy powinni mieć za zadanie wspieranie mieszkańców w formalnościach związanych z uzyskaniem dotacji (wypełnianie i weryfikacja wniosków).
• Doradcy energetyczni będą odpowiedzialni za przeanalizowanie wydatków na ogrzewanie oraz zaproponowanie najkorzystniejszej oferty, we współpracy z ekspertami z urzędu miasta.
3. ROZWIĄZANIA SYSTEMOWE
Wprowadzenie kryterium zamożności: zwiększenie poziomu dofinansowania do 100% dla osób najbardziej potrzebujących oraz wprowadzenie 100% refundacji na koszty związane z przygotowaniem dokumentacji technicznej wymiany pieców lub przyłączy.
• Dotacje celowe do rachunków za ogrzewanie dla najuboższych.
• Umożliwienie ubieganie się o dotacje dla niezapłaconych faktur za montaż i zakup innego systemu ogrzewania.
• Dofinansowanie dla systemów ogrzewania: – ogrzewanie z miejskiej sieci ciepłowniczej, – ogrzewanie gazowe wraz z wewnętrzną instalacją – ogrzewanie olejowe wraz z wewnętrzną instalacją – ogrzewanie oparte na odnawialnych źródłach energii.
• Wprowadzenie premii za wymianę pieców na źródła niskoemisyjne.
• Wsparcie finansowe dla projektów termomodernizacji. We współpracy z miastem właściciel mieszkania może podjąć się inwestycji w termomodernizację. Po przejściu procedury konsultacyjnej i audytu energetycznego (analiza stanu technicznego budynku w zakresie zużycia energii) doradca rekomenduje działania gwarantujących znaczącą poprawę efektywności energetycznej (np. docieplenie, wymianę okien, drzwi).
• W celu zachęcenia do przeprowadzenia termomodernizacji, miasto może wprowadzić wskaźnik efektywności energetycznej budynku jako mnożnik ulgi podatku od nieruchomości. Wyższa efektywność oznaczałaby niższy podatek dla mieszkańców.

Petycja ws. smogu złożona!

#SMOG: chcemy norm WHO zamiast norm HGW!

W Warszawie mamy takie same płuca jak mieszkańcy miast na Zachodzie. Mimo to Ratusz uparcie informuje warszawiaków o stanie alarmowym dopiero przy kilkukrotnie wyższych stężeniach zanieczyszczeń, niż ma to miejsce w Paryżu, Londynie i innych europejskich stolicach. W związku z tym dużo rzadziej wprowadzane są też rozwiązania alarmowe, jak darmowa komunikacja miejska. To musi się zmienić!

Złożyliśmy właśnie petycję do Hanna Gronkiewicz-Waltz z ponad 1000 Waszych podpisów. Domagamy się w niej obniżenia stosowanych w Europie: poziom informowania o wysokim poziomie stężenia pyłów PM 10 – 80 µg/m3 (zamiast 200) a alarmowania – 100 µg/m3 (zamiast 300).

DZIĘKUJEMY Wam za poparcie w tej sprawie! Ratusz musi teraz na naszą petycję odpowiedzieć, zobowiązuje go do tego prawo. Jeśli będzie się wykręcać, nie odpuścimy.

Nie chcemy umierać za węgiel! Przekazaliśmy skargę do KE

Złożyliśmy dziś w biurze Komisji Europejskiej w Warszawie skargę na nasze władze za ich bezczynność w sprawie smogu.

Sprawę fatalnej jakości powietrza w Warszawie nagłaśniamy od kilku lat. Byliśmy współinicjatorami powstania Warszawskiego Alarmu Smogowego, pisaliśmy szereg petycji, organizowaliśmy happeningi. Ale cały czas jedyną reakcją władz jest przerzucanie się odpowiedzialnością za rozwiązanie problemu smogu. Gdy piszemy do Ratusza, słyszymy, że tylko rząd ma narzędzia by się tym zająć. Gdy apelujemy do rządu, dowiadujemy się, że wszystkiemu winna jest Warszawa.

Najlepszym dowodem tej indolencji są ostatnie dni. Normy jakości powietrza przekroczone są o ponad 500%. Mimo to władze Warszawy nie reagują, nie wprowadzają ŻADNYCH rozwiązań by temu przeciwdziałać. Równolegle rząd, mając pełne usta deklaracji o podjęciu walki ze smogiem, broni barbarzyńskiej ustawy o wycinkach drzew, która pozbawia nasze miasta najlepszego, naturalnego filtra zanieczyszczeń!

Jak widać nie tylko my mamy dość wodzenia za nos przez polityków: w ciągu 2 tygodni pod naszym apelem podpisało się prawie 25 tysięcy mieszkańców. DZIĘKUJEMY!