Presja ma sens! – komentarz MJN do założeń ustawy reprywatyzacyjnej

Pisaliśmy, protestowaliśmy, narażaliśmy się możnym i elitom. Przez jednych byliśmy pozywani, przez drugich nazywani “cynglami PiS”, a przez trzecich “oszalałymi lewakami”. Nie poddaliśmy się, bo wiedzieliśmy, że racja jest po naszej stronie. I stało się. Zaprezentowane dziś w Ministerstwie Sprawiedliwości założenia ustawy reprywatyzacyjnej realizują nasze postulaty, które zgłaszaliśmy już ponad rok temu!

Jesteśmy dumni z pracy wszystkich członków naszego stowarzyszenia, którzy przyczynili się do tego sukcesu. Jeszcze kilka lat temu o reprywatyzacji słyszała garstka wtajemniczonych. Jeszcze rok temu przez najwyższych urzędników miasta, w tym panią Prezydent, była nazywana “normalną”. Dziś wygląda na to, że po tylu latach, późno, ale jednak , jest powszechna zgoda co do tego, że ten proceder bez daleko idących regulacji ma wymiar patologiczny. I jest też wola polityczna, by go ukrócić. Odejdziemy od coraz mniej zrozumiałej dla wielu osób restytucji w stronę zadośćuczynień dla dawnych właścicieli. Będziemy wreszcie żyć w normalnym mieście, w którym grunty nie trafiają nagle z rąk do rąk, a garstka ludzie nie bogaci się na dziurawych przepisach kosztem innych.

PS. Panie ministrze Patryk Jaki, możemy się nie zgadzać w wielu sprawach, ale za to – szacunek.

Reprywatyzacja nie może być szkodliwa!

Chaotyczny i nieprzejrzysty sposób, w jaki reprywatyzacja przebiega w Warszawie, budzi wielki niepokój i sprzeciw. Brak ustawy reprywatyzacyjnej, wieloletnia bierność władz miasta pod rządami Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz brak planów miejscowych doprowadziły do patologicznej sytuacji, w której likwidowane są szkoły, przedszkola i parki, a ogromne zyski z przejmowania nieruchomości czerpią przebiegli handlarze “roszczeń” i szpecący miasto deweloperzy. Stowarzyszenie Miasto jest Nasze ma dość pudrowania problemu i zasłaniania się przez miasto brakiem kompetencji.

Jako Stowarzyszenie Miasto jest Nasze proponujemy następujące rozwiązania:

1. Wprowadzenie pełnej transparentości procedur reprywatyzacyjnych. Wstępem do tego może być przystępna mapa roszczeń opracowana przez Miasto jest Nasze, na której mieszkańcy Warszawy w łatwy sposób mogą sprawdzić, dla których nieruchomości obecnie toczą się postępowania reprywatyzacyjne. Wsparcie miasta mogłoby tę bazę danych znacznie udoskonalić. Konieczne jest także stworzenie osobnego zestawiania odszkodowań wypłaconych już właścicielom nieruchomości w ramach tak zwanych umów indemnizacyjnych. Dane te powinny być całkowicie jawne, na tej samej zasadzie co inne informacje publiczne.

2. Uchwalenie przez Radę miasta planów miejscowych dla obszaru całej Warszawy, gwarantujacych funkcje oświatowe, kulturalne i terenów zielonych  w Stolicy. Postulujemy też stworzenie mikroplanów przewidujących funkcje mieszane, pozwalałyby łączyć funkcje oświatowe z innymi funkcjami budynku.

3. Miasto powinno zapewnić mieszkania zamienne dla mieszkańców mieszkań komunalnych w reprywatyzowanych kamienicach. Reprywatyzacja nie może wyrządzać nowych szkód tysiącom mieszkańców Warszawy w kilkadziesiąt lat po zakończeniu wojny w której Warszawa oraz jej mieszkańcy strasznie ucierpieli.

4. Miasto powinno aktywnie poszukiwać rzeczywistych spadkobierców i dokonywać wypłaty rekompensat zamiast oddawać grunty i nieruchomości w tzw. “naturze” często osobom, które nie mają żadnego związku z przedwojennymi właścicielami.

5. Miasto Stołeczne Warszawa powinno wykorzystywać wszelkie dostępne środki aby aktywnie wywierać presję na Sejm RP w celu najszybszego uchwalenia kompleksowej Ustawy Reprywatyzacyjnej.

Mapa roszczeń

Ponad 1500 nieruchomości na terenie naszego miasta jest zagrożonych reprywatyzacją na podstawie dekretu Bieruta! Lista nieruchomości objętych roszczeniami była skrywana przez Biuro Spraw Dekretowych z adnotacją, iż “Wykaz ten ani żadna jego część bez pisemnej zgody Prezydenta m.st. Warszawy nie może być wykorzystany w systemach odtwarzalnych bądź reprodukowany jakimkolwiek sposobem: fotograficznym, mechanicznym lub innym.” Jest to jednak dokument publiczny, dlatego też postanowiliśmy go udostępnić mieszkańcom Warszawy na specjalnej stronie:

[red_box] Zobacz Mapę roszczeń dekretowych: maparoszczen.miastojestnasze.org [/red_box]

Od dziś każdy mieszkaniec Warszawy może sprawdzić, czy swój dom, swoje podwórko, swój ulubiony park, szkoła lub przedszkole swoich dzieci nie znajdują się na liście nieruchomości objętych roszczeniami!